Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 1734.94 km (w terenie 39.30 km; 2.27%) |
Czas w ruchu: | 108:08 |
Średnia prędkość: | 16.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 76.12 km/h |
Suma podjazdów: | 15522 m |
Suma kalorii: | 36049 kcal |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 61.96 km i 3h 51m |
Więcej statystyk |
Istria - Dolomity: Dolomiti Friulane (8)
Sobota, 31 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 104.30 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 07:20 | km/h: | 14.22 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2680: | 2680kcal | Podjazdy: | 1250m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 8
Trasa: Pradamano – Udine – Pasian di Prato – Plasencis – Dignano – Spilimbergo – Sequals – Meduno – Poffabro – Forcella di Pala Barzana (840) – Lago di Barcis - Cimolais
Mapa:
Trasa: Pradamano – Udine – Pasian di Prato – Plasencis – Dignano – Spilimbergo – Sequals – Meduno – Poffabro – Forcella di Pala Barzana (840) – Lago di Barcis - Cimolais
Mapa:
Route 2,338,704 - powered by www.bikemap.net
Istria - Dolomity: Buzet (7)
Piątek, 30 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 164.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 09:45 | km/h: | 16.91 |
Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 28.0°C | HRmax: | HRavg | ||
4170: | 4170kcal | Podjazdy: | 1700m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 7
Trasa: Boljunsko Polje – Boljun – Hum – Buzet – (SŁO) - Socerga – Kubed – Crni Kal – Kozina – (WŁO) - Basovizza – (SŁO) - Sezana – Stanjel – Branik - (WŁO) - Gorizia – Mossa – Manzano - Pradamano
Mapa:
Trasa: Boljunsko Polje – Boljun – Hum – Buzet – (SŁO) - Socerga – Kubed – Crni Kal – Kozina – (WŁO) - Basovizza – (SŁO) - Sezana – Stanjel – Branik - (WŁO) - Gorizia – Mossa – Manzano - Pradamano
Mapa:
Route 2,338,676 - powered by www.bikemap.net
Istria - Dolomity: Labin (6)
Czwartek, 29 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 98.68 | Km teren: | 3.30 | Czas: | 07:08 | km/h: | 13.83 |
Pr. maks.: | 52.80 | Temperatura: | 28.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2336: | 2336kcal | Podjazdy: | 1136m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 6
Trasa: Pomer – Medulin – Luka Budava – Marcana – Barban – Rasa – Labin – Krsan – Boljunsko Polje
Mapa:
Trasa: Pomer – Medulin – Luka Budava – Marcana – Barban – Rasa – Labin – Krsan – Boljunsko Polje
Mapa:
Route 2,338,087 - powered by www.bikemap.net
Istria - Dolomity: Pula (5)
Środa, 28 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 90.56 | Km teren: | 14.50 | Czas: | 06:24 | km/h: | 14.15 |
Pr. maks.: | 51.40 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | HRavg | ||
1623: | 1623kcal | Podjazdy: | 623m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 5
Trasa: Limski Fjord – Rovinjsko Selo – Rovinj –Bale – Barbariga – Fazana – Pula – Premantura – Kameniak - Premantura – Pomer
Mapa:
Trasa: Limski Fjord – Rovinjsko Selo – Rovinj –Bale – Barbariga – Fazana – Pula – Premantura – Kameniak - Premantura – Pomer
Mapa:
Route 2,338,072 - powered by www.bikemap.net
Istria - Dolomity: Limski Fjord (4)
Wtorek, 27 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 121.24 | Km teren: | 0.20 | Czas: | 09:09 | km/h: | 13.25 |
Pr. maks.: | 52.89 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2536: | 2536kcal | Podjazdy: | 1089m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 4
Trasa: Koper – Isola – Strunjan – Piran – Portoroz – Parecag – (CRO) – Buje – Umag – Novigrad – Tar – Porec – Vrsar – Limski Fjord
Mapa:
Trasa: Koper – Isola – Strunjan – Piran – Portoroz – Parecag – (CRO) – Buje – Umag – Novigrad – Tar – Porec – Vrsar – Limski Fjord
Mapa:
Route 2,332,169
- powered by www.bikemap.net
Istria - Dolomity: Triest (3)
Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 132.49 | Km teren: | 0.50 | Czas: | 09:10 | km/h: | 14.45 |
Pr. maks.: | 52.86 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | HRavg | ||
1895: | 1895kcal | Podjazdy: | 388m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 3
Trasa: Torviscosa – Cervignano del Friuli – Aquileia – Grado – Monfalcone – Duino – Trieste – Muggia – (SŁO) - Ankaran – Koper
Mapa:
Trasa: Torviscosa – Cervignano del Friuli – Aquileia – Grado – Monfalcone – Duino – Trieste – Muggia – (SŁO) - Ankaran – Koper
Mapa:
Route 2,332,143 - powered by www.bikemap.net
Istria - Dolomity: Caorle (2)
Niedziela, 25 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 171.06 | Km teren: | 4.30 | Czas: | 09:16 | km/h: | 18.46 |
Pr. maks.: | 44.00 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2420: | 2420kcal | Podjazdy: | 133m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 2
Trasa:
Pasian di Prato- Basiliano- Codroipo- Villa Manin- Codroipo- San Vito al Tagliamento- Gruaro- Portogruaro- Concordia Sagittaria- Sindacale- Caorle- Sindacale- Latisana- Torviscosa- Castions Delle Mura
Mapa:
Trasa:
Pasian di Prato- Basiliano- Codroipo- Villa Manin- Codroipo- San Vito al Tagliamento- Gruaro- Portogruaro- Concordia Sagittaria- Sindacale- Caorle- Sindacale- Latisana- Torviscosa- Castions Delle Mura
Mapa:
Istria - Dolomity: Udine (1)
Sobota, 24 sierpnia 2013 Kategoria Istria - Dolomity 2013, Wycieczka wielodniowa
Km: | 7.11 | Km teren: | 0.10 | Czas: | 00:25 | km/h: | 17.06 |
Pr. maks.: | 26.19 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
84: | 84kcal | Podjazdy: | 4m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Istria - Dolomity: Dzień 1 - Tranzyt
Trasa:
Chorzów-(Samochód)- Katowice- (Kolej PKP)- Villach- (Kolej ÖBB)- Udine- Pasian di Prato
Mapa "rowerowa":
Przed rozpoczęciem relacji z samego wyjazdu, krótki wstęp obrazujący wydarzenia z tygodnia go poprzedzającego.
W niedzielę 18.08 pojechałem na ostatni trening , w Beskid Mały. Zakończony w Andrychowie z przebitą na tyle oponą.
Niestety kłopoty z dostępnością „od ręki” Schwalbe Marathonki Plus , ograniczony czas i zawirowanie wokół naglących tematów spowodowały wyjazd na wyprawę z dziurawą oponą.
Prewencyjnie aż do Dolomitów jechałem nawet na trochę upuszczonym powietrzu.
Gorsze efekty, czyli zmęczenie jeszcze przed pierwszym kilometrem, przyniosły kolejne zawirowania z powietrzem – tym razem w dętkach.
Dziurawa z wycieczki wymieniona na nową w środę, w czwartek dopompowana na Statoilu.
W piątek po powrocie z pracy? Powierza brak - a 16 godzin do pociągu – wieczorem okazuje się że powietrza ponownie nie ma – a ostania dętka z zapasu, wożona przez 3 lata w sakwie, ma urwany wentyl – 13 godzin – posłaniec przywozi dętkę z Decathlonu ale i tak montuję starą łataną (na której jeżdżę spokojnie kolejne 3 tyś km.) Rower sprawny, następnie rozkręcony i zapakowany w folę bąbelkową – 9 godzin – szybkie i niezbyt selektywne pakowanie. Na koniec można się „wyspać” trzy godziny.
A na trasie już żadnej pany…
W sobotę rano, w końcu dworzec w Katowicach, słoneczny peron, pociąg przyjeżdża bez opóźnień po dziewiątej, można pomachać i ruszać w 850 kilometrową podróż po stali.
Nie ciekawe ostatnie prognozy pogody na Alpy (deszcze, burze a wg. niektórych nawet śnieg powyżej 1800) wymusiły w nocy plan awaryjny zmieniający plan dojazdu do Villach i rozpoczęcia jednej dużej pętli od Słowenii na przesiadkę w drugi pociąg do Udine i trzy pętle z pierwszą w możliwie ciepłe strony a dalej trzymanie kciuków na I tak się stało :-)
W IC Polonia miło i przyjemnie, woda i poczęstunek od Intercity, klima i brak opóźnień aż do końca. Rower spokojnie jedzie w ostatnim przedsionku, sakwy na półkach i niezależnie od kraju konduktorzy nie zgłaszają zastrzeżeń.
Za Wiedniem pociąg pełny nawet dużo ludzi stoi, można to uznać za przychylną opinię o polskim składzie na austriackiej ziemi. W ulewie przejeżdżamy słynny Semmeringbahn, dalej na południe już słońce i coraz ciekawsze alpejskie widoki.
W Villach bagaż zostaje na peronie, bez poczucia ryzyka a ja udaje się kupić bilety na pociąg do Włoch. Po powrocie na tym samym peronie już czeka trzy wagonowy skład na Udine. Ostatni wagon tylko rowerowy, jednak Austriacy wpuszczają tam za okazaniem biletu na rower a ja przecież przewożę bliżej nie określony pakunek w foli.
Do Treviso jazda mija mi w sympatycznym towarzystwie szwajcarskiego emeryta, urodzonego na Słowacji Węgra, kiedyś mieszkającego w Cieszynie a po praskiej wiośnie 68’ w Austrii i Włoszech. Cóż obywatel Europy…
Na włoską ziemię schodzę po 21wszej i w poczekalni prawie dwie godziny składam rower i montuję dość przerośnięty bagaż. Przejeżdżam jeszcze przez starówkę nocą i uciekając przed nadciągającą burzą rozbijam namiot na pierwszym polu za rogatkami przedmieść Udine.
Prognoza opadów na pierwsze 3 dni, determinująca moje poczynania:

Foto z pociągu i Udine:


Austryjackie Alpy z EC Polonia © turdus23

Rowerowy bagaż na peronie, Villach Hauptbanhof © turdus23

Gotów na pierwsze kilometry © turdus23

Udine - bella notte © turdus23
Trasa:
Chorzów-(Samochód)- Katowice- (Kolej PKP)- Villach- (Kolej ÖBB)- Udine- Pasian di Prato
Mapa "rowerowa":
Route 2 326 434 - powered by www.bikemap.net
Przed rozpoczęciem relacji z samego wyjazdu, krótki wstęp obrazujący wydarzenia z tygodnia go poprzedzającego.
W niedzielę 18.08 pojechałem na ostatni trening , w Beskid Mały. Zakończony w Andrychowie z przebitą na tyle oponą.
Niestety kłopoty z dostępnością „od ręki” Schwalbe Marathonki Plus , ograniczony czas i zawirowanie wokół naglących tematów spowodowały wyjazd na wyprawę z dziurawą oponą.
Prewencyjnie aż do Dolomitów jechałem nawet na trochę upuszczonym powietrzu.
Gorsze efekty, czyli zmęczenie jeszcze przed pierwszym kilometrem, przyniosły kolejne zawirowania z powietrzem – tym razem w dętkach.
Dziurawa z wycieczki wymieniona na nową w środę, w czwartek dopompowana na Statoilu.
W piątek po powrocie z pracy? Powierza brak - a 16 godzin do pociągu – wieczorem okazuje się że powietrza ponownie nie ma – a ostania dętka z zapasu, wożona przez 3 lata w sakwie, ma urwany wentyl – 13 godzin – posłaniec przywozi dętkę z Decathlonu ale i tak montuję starą łataną (na której jeżdżę spokojnie kolejne 3 tyś km.) Rower sprawny, następnie rozkręcony i zapakowany w folę bąbelkową – 9 godzin – szybkie i niezbyt selektywne pakowanie. Na koniec można się „wyspać” trzy godziny.
A na trasie już żadnej pany…
W sobotę rano, w końcu dworzec w Katowicach, słoneczny peron, pociąg przyjeżdża bez opóźnień po dziewiątej, można pomachać i ruszać w 850 kilometrową podróż po stali.
Nie ciekawe ostatnie prognozy pogody na Alpy (deszcze, burze a wg. niektórych nawet śnieg powyżej 1800) wymusiły w nocy plan awaryjny zmieniający plan dojazdu do Villach i rozpoczęcia jednej dużej pętli od Słowenii na przesiadkę w drugi pociąg do Udine i trzy pętle z pierwszą w możliwie ciepłe strony a dalej trzymanie kciuków na I tak się stało :-)
W IC Polonia miło i przyjemnie, woda i poczęstunek od Intercity, klima i brak opóźnień aż do końca. Rower spokojnie jedzie w ostatnim przedsionku, sakwy na półkach i niezależnie od kraju konduktorzy nie zgłaszają zastrzeżeń.
Za Wiedniem pociąg pełny nawet dużo ludzi stoi, można to uznać za przychylną opinię o polskim składzie na austriackiej ziemi. W ulewie przejeżdżamy słynny Semmeringbahn, dalej na południe już słońce i coraz ciekawsze alpejskie widoki.
W Villach bagaż zostaje na peronie, bez poczucia ryzyka a ja udaje się kupić bilety na pociąg do Włoch. Po powrocie na tym samym peronie już czeka trzy wagonowy skład na Udine. Ostatni wagon tylko rowerowy, jednak Austriacy wpuszczają tam za okazaniem biletu na rower a ja przecież przewożę bliżej nie określony pakunek w foli.
Do Treviso jazda mija mi w sympatycznym towarzystwie szwajcarskiego emeryta, urodzonego na Słowacji Węgra, kiedyś mieszkającego w Cieszynie a po praskiej wiośnie 68’ w Austrii i Włoszech. Cóż obywatel Europy…
Na włoską ziemię schodzę po 21wszej i w poczekalni prawie dwie godziny składam rower i montuję dość przerośnięty bagaż. Przejeżdżam jeszcze przez starówkę nocą i uciekając przed nadciągającą burzą rozbijam namiot na pierwszym polu za rogatkami przedmieść Udine.
Prognoza opadów na pierwsze 3 dni, determinująca moje poczynania:

Foto z pociągu i Udine:


Austryjackie Alpy z EC Polonia © turdus23

Rowerowy bagaż na peronie, Villach Hauptbanhof © turdus23

Gotów na pierwsze kilometry © turdus23

Udine - bella notte © turdus23
Praca, Statoil
Piątek, 23 sierpnia 2013 Kategoria Praca, Przejażdzka
Km: | 18.35 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 18.66 |
Pr. maks.: | 37.56 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | HRavg | ||
260: | 260kcal | Podjazdy: | 106m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca
Czwartek, 22 sierpnia 2013 Kategoria Praca
Km: | 12.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 18.06 |
Pr. maks.: | 36.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
200: | 200kcal | Podjazdy: | 55m | Sprzęt: Author Horizon | Aktywność: Jazda na rowerze |