Beskid Mały - Nowy Świat
Niedziela, 18 sierpnia 2013 Kategoria Info, Wycieczka jednodniowa
Km: | 132.80 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 07:55 | km/h: | 16.77 |
Pr. maks.: | 76.12 | Temperatura: | 28.0°C | HRmax: | HRavg | ||
3094: | 3094kcal | Podjazdy: | 1763m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ch.- Mikołów- Kobiór- Pszczyna- Bielsko Biała- Przegibek (663)- Nowy Świat (588)- Hrobacza (809)- Kozubnik(455)- Przeł. Targanicka (705)- Andrychów- Awaria- PKP- Kce- Ch.
Trasa:
Miał być ostatni trening przed urlopem w Alpach, solidne górki ale minimalizacja ryzyka problemów i przemęczenia. Był mocno opóźnioy start,szybkie pompowanie na Statoilu i pędzikiem do Bielska, tam wreszcie objeżdzam starówkę. Dalej Przegibek i nowy podjazd na liście - Nowy Świat, przysiółek Międzybrodzia Bialskiego. Wymagający 14-15% o bardzo dobrym asfalcie, małym ruchu i bardzo szybkim zjeździe (potencjał >90km/h). Same plusy.
Hrobacza Łąka to już nie to co 4 czy 2 lata temu. Asfalt znika w oczach, obecnie 3-krotnie traciłem przyczepność (musiałem pchać) na kamieniach, szutrze i 18% nachyleniu. Raczej nie wybieram się tam już do zakupu MTB.
Dalej ruiny OW Kozubnik i przełęcz Targanicka z samochodem w rowie podczas mijanki na najwęższym i najstromszym odcinku (15%).
Dalej mił być szybki powrót do Chorzowa przez Oświecim (3 godzinki) a był 4 godzinny powót pociągami i dojazd z dworca na "flapie".
Po 3 latach i nieco ponad miesiącu, po przejechaniu 22 tyś kilometrów Schwalbe Marthon Plus (zamontowane na tyle) nie dało rady i pierwy raz straciło powietrze - co ją przebiło dowiemy się jurto ale fakt że opona była już bardzo mocno zdarta i zimą szykowana do wymiany.
5 dni na ściągnięcie nowej i naprawę...
Foto:
Trasa:
Miał być ostatni trening przed urlopem w Alpach, solidne górki ale minimalizacja ryzyka problemów i przemęczenia. Był mocno opóźnioy start,szybkie pompowanie na Statoilu i pędzikiem do Bielska, tam wreszcie objeżdzam starówkę. Dalej Przegibek i nowy podjazd na liście - Nowy Świat, przysiółek Międzybrodzia Bialskiego. Wymagający 14-15% o bardzo dobrym asfalcie, małym ruchu i bardzo szybkim zjeździe (potencjał >90km/h). Same plusy.
Hrobacza Łąka to już nie to co 4 czy 2 lata temu. Asfalt znika w oczach, obecnie 3-krotnie traciłem przyczepność (musiałem pchać) na kamieniach, szutrze i 18% nachyleniu. Raczej nie wybieram się tam już do zakupu MTB.
Dalej ruiny OW Kozubnik i przełęcz Targanicka z samochodem w rowie podczas mijanki na najwęższym i najstromszym odcinku (15%).
Dalej mił być szybki powrót do Chorzowa przez Oświecim (3 godzinki) a był 4 godzinny powót pociągami i dojazd z dworca na "flapie".
Po 3 latach i nieco ponad miesiącu, po przejechaniu 22 tyś kilometrów Schwalbe Marthon Plus (zamontowane na tyle) nie dało rady i pierwy raz straciło powietrze - co ją przebiło dowiemy się jurto ale fakt że opona była już bardzo mocno zdarta i zimą szykowana do wymiany.
5 dni na ściągnięcie nowej i naprawę...
Foto:

Przebita Schwalbe Marthon Plus - 3 lata i miesiąc; 22 tyś km bez awaryjności© turdus23

Cenrum Bielska© turdus23

Koniec asfaltu - Nowy Świat w Międzybrodziu Bialskim© turdus23

Widok z Nowego Światu© turdus23

Hrobacza Łąka© turdus23

Widok z Hrobaczej© turdus23

Dawny Ośrodek Wczasowy w Kozubniku© turdus23

Przeł Targanicka© turdus23
komentarze
Zapraszam Cię do udziału w projekcie bazy podjazdów na www.altimetr.pl Widzę, że masz spore doświadczenie, dodaj więc kilka podjazdów.
Po dodaniu podjazdu uzyskasz aktywny profil graficzny, oraz średnie nachylenia na kilometr.
Dodanie podjazdu zajmuje tylko chwilę. Nie trzeba się logować, zapisywać... chodzi tylko o stworzenie super bazy polskich podjazdów.
Baza ma już w tej chwili ponad 200 podjazdów szosowych z Polski i okolic. Gość - 23:17 niedziela, 12 stycznia 2014 | linkuj
Po dodaniu podjazdu uzyskasz aktywny profil graficzny, oraz średnie nachylenia na kilometr.
Dodanie podjazdu zajmuje tylko chwilę. Nie trzeba się logować, zapisywać... chodzi tylko o stworzenie super bazy polskich podjazdów.
Baza ma już w tej chwili ponad 200 podjazdów szosowych z Polski i okolic. Gość - 23:17 niedziela, 12 stycznia 2014 | linkuj
To ja chyba pobiłem rekord w przejechanych km bez kapcia na Schwalbe Marthon Plus, albowiem przejechałem 112 km i musiałem zmieniać dętkę. :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w alpach!
wloczykij - 21:20 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj
Komentuj