Andaluzja 25.04.15 - 08.05.15
Sobota, 25 kwietnia 2015 Kategoria Poza rowerem, W towarzystwie
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Wędrówka |
Trasa:Chorzów – Wrocław –
samolot – Oslo Rygge – Oslo Sandefjord – samolot – Malaga – Alora – El Chorro –
Antequera – Ronda – Gaucin – San Roque – Gibraltar – Estepona – Granada –
Sierra Nevada (Pradollano) – Nerja – Malaga – samolot – Wrocław - Chorzów
14 dniowy wyjazd, pierwszy raz dalszy od 6 lat bez roweru. Z plecakiem, w założeniu miał dominować autostop uzupełniony odcinkami pieszymi w co bardziej urokliwych miejscach.
Na trasie była zarówno najwyższa droga Europy – prawie na wierzchołek Pico de Veleta (do 3367 m n.p.m) ponoć asfaltowa ale o dobrym stanie wydaje się tylko odcinek do górnej stacji narciarskiej. Śnieg topnieje ponoć w czerwcu.
Wg. spotkanego Austriaka trasy narciarskie po sezonie pełnią rolę jednych z najciekawszych miejsc do downhillu.
Przełom kwietnia i maja można uznać optymalny pod względem krajobrazowo – klimatycznym. Temperatury nie przekraczają naszych letnich, opadów prawie brak (na nas nie spadłą nawet jedna kropla), taki udany polski sierpień.
Po różnych pasemkach górskich czy też do białych miasteczek, usianych jest natomiast wiele stromych i o bardzo dobrej nawierzchni dróg. Naprawdę dwóch kółek brakowało przy tak kuszących odcinkach:-)
Przebyliśmy ponad 7,5 tyś. km z czego ok 960 km w miejscu docelowym czyli Andaluzji. Złożyło się na to kolejno;
1. Pieszo: łącznie 202,5 km; w tym:
Dzień 3: 17.4 km - po Maladze, fragmentami pieszo odcinek Alora – El Chorro, ,
Dzień 4: 19.7km - Caminito del Rey (Droga Króla), w stronę Valle de Abdalajis
Dzień 5: 17.4km – między Valle de Abdalajis a Antequerą
Dzień 7: 27.3km – z Gaucin do El Colmenar, dolina Rio Guadiaro, z San Roque nad morze
Dzień 11: 20.1km - droga z Pradollano na Pico de Veleta, zawrócenie na wysokości Borreguiles 2700 m n.p.m.; do celowo atakowaliśmy Mulhacen
Dzień 13: 19.8km - z Maro do Nerji i wieczór w Maladze
2. Autostop: 115 km
3. Kolej: 164 km
4. Busy: 962 km
5. Prom: 11 km
6. Samoloty: ok. 6100 km
Przybliżona mapka:

Foto tutaj:
Dodatkowo kilka bardziej rowerowych ujęć:

Najwyższa droga Europy - Pico de Veleta © turdus23

Najwyższa droga Europy © turdus23

Droga przez zielone wzgórza Sierrania de Ronda © turdus23

Droga wzdłuż kilkukilometrowego muralu wzdłuż rafinerii CEPSA San Roque © turdus23

Pomnik rowerowego kuriera? La Linea © turdus23
Plus dwa ulubione:

El Chorro © turdus23

Caminito del Rey © turdus23
14 dniowy wyjazd, pierwszy raz dalszy od 6 lat bez roweru. Z plecakiem, w założeniu miał dominować autostop uzupełniony odcinkami pieszymi w co bardziej urokliwych miejscach.
Na trasie była zarówno najwyższa droga Europy – prawie na wierzchołek Pico de Veleta (do 3367 m n.p.m) ponoć asfaltowa ale o dobrym stanie wydaje się tylko odcinek do górnej stacji narciarskiej. Śnieg topnieje ponoć w czerwcu.
Wg. spotkanego Austriaka trasy narciarskie po sezonie pełnią rolę jednych z najciekawszych miejsc do downhillu.
Przełom kwietnia i maja można uznać optymalny pod względem krajobrazowo – klimatycznym. Temperatury nie przekraczają naszych letnich, opadów prawie brak (na nas nie spadłą nawet jedna kropla), taki udany polski sierpień.
Po różnych pasemkach górskich czy też do białych miasteczek, usianych jest natomiast wiele stromych i o bardzo dobrej nawierzchni dróg. Naprawdę dwóch kółek brakowało przy tak kuszących odcinkach:-)
Przebyliśmy ponad 7,5 tyś. km z czego ok 960 km w miejscu docelowym czyli Andaluzji. Złożyło się na to kolejno;
1. Pieszo: łącznie 202,5 km; w tym:
Dzień 3: 17.4 km - po Maladze, fragmentami pieszo odcinek Alora – El Chorro, ,
Dzień 4: 19.7km - Caminito del Rey (Droga Króla), w stronę Valle de Abdalajis
Dzień 5: 17.4km – między Valle de Abdalajis a Antequerą
Dzień 7: 27.3km – z Gaucin do El Colmenar, dolina Rio Guadiaro, z San Roque nad morze
Dzień 11: 20.1km - droga z Pradollano na Pico de Veleta, zawrócenie na wysokości Borreguiles 2700 m n.p.m.; do celowo atakowaliśmy Mulhacen
Dzień 13: 19.8km - z Maro do Nerji i wieczór w Maladze
2. Autostop: 115 km
3. Kolej: 164 km
4. Busy: 962 km
5. Prom: 11 km
6. Samoloty: ok. 6100 km
Przybliżona mapka:

Foto tutaj:
Andaluzja 25.04 - 08.05.2015 |
Dodatkowo kilka bardziej rowerowych ujęć:

Najwyższa droga Europy - Pico de Veleta © turdus23

Najwyższa droga Europy © turdus23

Droga przez zielone wzgórza Sierrania de Ronda © turdus23

Droga wzdłuż kilkukilometrowego muralu wzdłuż rafinerii CEPSA San Roque © turdus23

Pomnik rowerowego kuriera? La Linea © turdus23
Plus dwa ulubione:

El Chorro © turdus23

Caminito del Rey © turdus23