Alpy Retyckie: Trento (4)
Poniedziałek, 21 lipca 2014 Kategoria Alpy Retyckie 2014, Wycieczka wielodniowa
Km: | 145.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:36 | km/h: | 16.91 |
Pr. maks.: | 54.80 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2528: | 2528kcal | Podjazdy: | 535m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Alpy Retyckie: Dzień 4
Trasa: Lago di Caldaro – Ora – Lavis – Trento – Rovereto – Avio – Rivoli Veronese – Costermano
Mapa:
Padać zaczęło ledwo skończyłem składać namiot, lać ledwo dojechałem do trasy rowerowej wzdłuż rzeki, a grzmieć i trzaskać piorunami ledwo dotarłem do zadaszonego miejsca odpoczynku. Szczęśliwie znalezione schronienie okazało się zwodnicze gdyż zacinający co rusz z innej strony deszcz, przy braku bocznych ścian, obficie dosięgał zarówno mnie jak i mój dobytek - nawet podczas ratowania się staniem na stole. Po trzy godzinnej ulewie, gdy osłabła (lub bardziej gdy psychicznie zmęczony sytuacją wmówiłem to sobie) ruszyłem dalej z myślą „byle na południe”. Ostatnią drogę na Passo di Tonale a dalej Stelvio zostawiałem za sobą. Alpejskie przełęcze w taką pogodę się nie sprawdzają, w dolinie choć równie mokro, to jednak cieplej, a i w przeciwdeszczowym wdzianku pocenie jest mniejsze na płaskim. W rezultacie przyszło mi odwiedzić i pokręcić się po Trydencie i Rovereto. W pierwszym, blisko realizacji był pomysł podjechania pociągiem do Werony. Jednak pociąg (przez kolejkę do kasy i podwójne schody na peron) przegrał - o dziwo - rywalizację z perspektywą dalszego moknięcia. W drugim mieście zaś w pamięć zapadła najbardziej najprzyjemniejsza chwila dnia. Możliwie długo przeciągane zakupy w markecie , takim suchutkim i cieplutkim:-) Pedałując dalej w kierunku Werony zastał mnie w końcu i zmrok, a z nim przemożna niechęć do rozbijania namiotu po nocy pośród jakiś przemoczonych chaszczy. Kusiło ponownie przedrzemać w jakimś przy restauracyjnym, zadaszonym ogródku do świtu – a że gastronomię najprościej znaleźć wśród turystów, skierowałem się od razu nad awaryjny cel - jezioro Garda. Nim pokonałem dzielące od niego pasmo wzgórz przestało padać, a ja rozgościłem się w sympatycznie schowanym i solidnie zadaszonym ogródku kawiarni, przy centrum handlowym w Costermano.
Czas brutto: 16:30h
Fotka dnia:

Trydent © turdus23
Fotki:
Trasa: Lago di Caldaro – Ora – Lavis – Trento – Rovereto – Avio – Rivoli Veronese – Costermano
Mapa:
Padać zaczęło ledwo skończyłem składać namiot, lać ledwo dojechałem do trasy rowerowej wzdłuż rzeki, a grzmieć i trzaskać piorunami ledwo dotarłem do zadaszonego miejsca odpoczynku. Szczęśliwie znalezione schronienie okazało się zwodnicze gdyż zacinający co rusz z innej strony deszcz, przy braku bocznych ścian, obficie dosięgał zarówno mnie jak i mój dobytek - nawet podczas ratowania się staniem na stole. Po trzy godzinnej ulewie, gdy osłabła (lub bardziej gdy psychicznie zmęczony sytuacją wmówiłem to sobie) ruszyłem dalej z myślą „byle na południe”. Ostatnią drogę na Passo di Tonale a dalej Stelvio zostawiałem za sobą. Alpejskie przełęcze w taką pogodę się nie sprawdzają, w dolinie choć równie mokro, to jednak cieplej, a i w przeciwdeszczowym wdzianku pocenie jest mniejsze na płaskim. W rezultacie przyszło mi odwiedzić i pokręcić się po Trydencie i Rovereto. W pierwszym, blisko realizacji był pomysł podjechania pociągiem do Werony. Jednak pociąg (przez kolejkę do kasy i podwójne schody na peron) przegrał - o dziwo - rywalizację z perspektywą dalszego moknięcia. W drugim mieście zaś w pamięć zapadła najbardziej najprzyjemniejsza chwila dnia. Możliwie długo przeciągane zakupy w markecie , takim suchutkim i cieplutkim:-) Pedałując dalej w kierunku Werony zastał mnie w końcu i zmrok, a z nim przemożna niechęć do rozbijania namiotu po nocy pośród jakiś przemoczonych chaszczy. Kusiło ponownie przedrzemać w jakimś przy restauracyjnym, zadaszonym ogródku do świtu – a że gastronomię najprościej znaleźć wśród turystów, skierowałem się od razu nad awaryjny cel - jezioro Garda. Nim pokonałem dzielące od niego pasmo wzgórz przestało padać, a ja rozgościłem się w sympatycznie schowanym i solidnie zadaszonym ogródku kawiarni, przy centrum handlowym w Costermano.
Czas brutto: 16:30h
Fotka dnia:

Trydent © turdus23
Fotki:
Alpy Retyckie 2014/ vol.1: Ötztal, Trentino-Alto Adige |