Jadąc w stronę światłablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy turdus23.bikestats.pl

zaliczone gminy

linki

Alpy Retyckie: Splügenpass (8)

Piątek, 25 lipca 2014 Kategoria Alpy Retyckie 2014, Wycieczka wielodniowa
Km: 104.47 Km teren: 0.00 Czas: 08:06 km/h: 12.90
Pr. maks.: 69.21 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
4056: 4056kcal Podjazdy: 2465m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Alpy Retyckie: Dzień 8/17
Trasa: Somaggia – Chiavenna – Splügenpass (2115) – Sufers – Thussis – Bonaduz – Versam - Carrera

Mapa:


Poranek to miarowe zdobywanie wysokości, wraz z kolejnymi niezwykle wąskimi i malowniczymi serpentynami. W końcówce podjazdu piękne jezioro, wioska Montespluga i już dotarłem do Szwajcarii. Kilka zdjęć na granicy i wpierw kręty, z schematycznymi wywijasami a potem szybki zjazd.
Droga doliną przez pierwsze wioski aż do Thisis wywołał u mnie euforyczną reakcję na szwajcarską Gryzonię. Uzasadnioną zważywszy na mijane turkusowe jeziorka, wodospady, rwące rzeki z mrocznymi wąwozami, soczystą zieleń zboczy i otoczenie ze wszech stron wierzchołkami Alp. Ponadto barwne państwowe, kantonalne i miejskie flagi na każdym rogu, ład i porządek a pod kołami asfalt tak dobrej jakości że wciąż spotkany gdzieś podobny otrzymuje u mnie miano „szwajcarskiego”.
Za Bonaduz objawiło się drugie – deszczowe – oblicze tej krainy. Donośna burza i walące tuż obok pioruny towarzyszyły mi aż na wypatrywany wg. dostrzeżonej reklamy kemping. Skuszenie się tą dźwignią handlu okazało się strzałem w dziesiątkę. Otóż okazał się on nie tylko z widokiem na obstrzeliwane piorunami trzytysięczniki po drugiej stronie doliny Renu ale również „bezpłatnym” kawałkiem idealnej trawki. Dzięki zaufaniu Szwajcarów do gości, camp był pozostawiony bez kontroli po zamknięciu recepcji czyli pomiędzy 19 a 8. Co przy przyjeździe o 21 i wyjedzie o 7 czyniło go bezpłatnym.
Stosując tą taktykę omijania opłat, udało mi się przez wszystkie noce w tym kraju spać za darmo na świetnych kempingach (naturalnie z ograniczonym dostępem do infrastruktury przez brak żetonów/kart). W innych krajach ten zabieg nigdy się nie powiódł, reszta Europy zapewne spodziewa się takich przypadków i po zamknięciu recepcji ludzi pilnuje ktoś z baru czy restauracji. Na pewno manewr ten uczynił z drogie i „donosicielskiej” Szwajcarii kraj bardziej znośny dla sakwiarza.
Czas brutto: 14:30h

Fotka dnia:
Wjazd
do Szwajcarii - Splügenpass
Wjazd do Szwajcarii - Splügenpass © turdus23

Fotki:
>>> WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piask
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Koga Miyata 70233 km
Rower z wypożyczalni 132 km
Marin Four Corners 5957 km
Kellys Spider 30 150 km
BMX
Kona Kula 4430 km
Author Horizon 27040 km
Wigry 3
Spirit La Spezzia 666 km

szukaj

archiwum