Dookoła Tatr: Sliezsky Dom
Środa, 13 lipca 2011 Kategoria Wycieczka wielodniowa, Dookoła Tatr
Km: | 155.27 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 10:02 | km/h: | 15.48 |
Pr. maks.: | 66.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | HRavg | ||
4075: | 4075kcal | Podjazdy: | 2920m | Sprzęt: Author Horizon | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pribylina>Ticha Dolina(1290)>Koprova Dolina(1245)>Strbske pleso(1360)>Popradske pleso(1520)>Velicke pleso(1670)>Stary Smokovec>Kezmarska Bela Voda(915)Zdiarske Sedlo(1081)>Jurgów>Bukowina Tatrzańska
Dookołą Tatr: Dzień drugi
Skoro jutrznia pobudka, po 5:00 wyjazd.
Kontynuuje jazdę Cestą Slobody, pierwszy dodatkowy podjazd na dzisiaj to Dolina Cicha a następnie z jej ujścia dokąd się uda jechać w Dolinę Koprową. Na rozwidleniu dolin zostawiam tobołki i eksploruje ładną i cichą Cichą oraz najsłabszą z odwiedzonych dolin Koprową, zawrócić przy moich oponach muszę za Kmetov wodospadem, podchodzę do samej siklawy ale na zagłębianie się prowadząc rower w dolinę - nie mam dziś czasu. Decyzje ułatwia znajdujący się przed wodospadem zakaz wjazdu rowerów i samochód parkowych strażników.
Na Drodze Wolności za chmur wyłania się charakterystyczny szczyt Krywania, znakomicie widoczny znad wiatrołomów.

Nad stawami: Szczyrbskim, Popradzkim i Wielickim, pamiętne z pieszych wędrówek krajobrazy psują znów uciążliwe chmury. Zdecydowanie najprzyjemniejszym acz wymagającym z tych podjazdów było Popradske pleso.

Velicke pleso czyli podjazd pod Sliezsky Dom to jedno z najtrudniejszych rowerowych wyzwań i najwyżej położony punkt jaki dotychczas zdobyłem na dwóch kółkach. Trudności rekompensują widoki i wyprażany syr choć płatny już w euro, nie koronach.


W Starym Smokowcu pobieram żelazistą wodę mineralną i rezygnuje z planowanego podjazdu na Hrebeniok, odpycha pustynny po wichrowy krajobraz i niepewność czy znajdę miejscówkę na namiot poza parkiem narodowym. Dalej mijam Łomnicę, szlak na Zelene pleso, niestety to droga dostępna tylko dla MTB. Zamiast na Łysą Polane kieruje się na Spisską Bele, choć znajduję mój cel, miejsce na nocleg to wczesna godzina i niedaleka osada romów, zachęcają mnie do zaatakowania jeszcze dzisiaj Zdiarskej przełęczy, nad którą mam upatrzoną z satelity łączkę. Niestety gdy tam docieram strome zbocza rewidują moje plany a zmierz wymusza szybką decyzje o rezygnacji z podziwiania Tatr Bielskich o świcie. Do Polski dojeżdżam już po ciemku, słabe światło czołówki zniechęca do poszukiwań noclegu nad Białką, decyduje się na agroturystykę a ostatecznie noc spędzam w remontowanym hotelu.
Galeria:
tutaj_galeria
Dookołą Tatr: Dzień drugi
Skoro jutrznia pobudka, po 5:00 wyjazd.
Kontynuuje jazdę Cestą Slobody, pierwszy dodatkowy podjazd na dzisiaj to Dolina Cicha a następnie z jej ujścia dokąd się uda jechać w Dolinę Koprową. Na rozwidleniu dolin zostawiam tobołki i eksploruje ładną i cichą Cichą oraz najsłabszą z odwiedzonych dolin Koprową, zawrócić przy moich oponach muszę za Kmetov wodospadem, podchodzę do samej siklawy ale na zagłębianie się prowadząc rower w dolinę - nie mam dziś czasu. Decyzje ułatwia znajdujący się przed wodospadem zakaz wjazdu rowerów i samochód parkowych strażników.
Na Drodze Wolności za chmur wyłania się charakterystyczny szczyt Krywania, znakomicie widoczny znad wiatrołomów.

Cesta Slobody i Krivan© turdus23
Nad stawami: Szczyrbskim, Popradzkim i Wielickim, pamiętne z pieszych wędrówek krajobrazy psują znów uciążliwe chmury. Zdecydowanie najprzyjemniejszym acz wymagającym z tych podjazdów było Popradske pleso.

Strbske Pleso© turdus23
Velicke pleso czyli podjazd pod Sliezsky Dom to jedno z najtrudniejszych rowerowych wyzwań i najwyżej położony punkt jaki dotychczas zdobyłem na dwóch kółkach. Trudności rekompensują widoki i wyprażany syr choć płatny już w euro, nie koronach.

Podjazd pod Sliezsky Dom© turdus23

Velicke pleso (1670 m n.p.m)© turdus23
W Starym Smokowcu pobieram żelazistą wodę mineralną i rezygnuje z planowanego podjazdu na Hrebeniok, odpycha pustynny po wichrowy krajobraz i niepewność czy znajdę miejscówkę na namiot poza parkiem narodowym. Dalej mijam Łomnicę, szlak na Zelene pleso, niestety to droga dostępna tylko dla MTB. Zamiast na Łysą Polane kieruje się na Spisską Bele, choć znajduję mój cel, miejsce na nocleg to wczesna godzina i niedaleka osada romów, zachęcają mnie do zaatakowania jeszcze dzisiaj Zdiarskej przełęczy, nad którą mam upatrzoną z satelity łączkę. Niestety gdy tam docieram strome zbocza rewidują moje plany a zmierz wymusza szybką decyzje o rezygnacji z podziwiania Tatr Bielskich o świcie. Do Polski dojeżdżam już po ciemku, słabe światło czołówki zniechęca do poszukiwań noclegu nad Białką, decyduje się na agroturystykę a ostatecznie noc spędzam w remontowanym hotelu.
Galeria:
tutaj_galeria