Nizky Jesenik
Niedziela, 7 lipca 2013 Kategoria 300 - setki, Wycieczka jednodniowa
Km: | 354.41 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 19:08 | km/h: | 18.52 |
Pr. maks.: | 73.65 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | HRavg | ||
8609: | 8609kcal | Podjazdy: | 3176m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ch.- Knurów- Racibórz- Opava- Bruntal- Slezka Harta- Slunecna (800)- Moravsky Beroun- Vitkov- Hlucin- Wodzisaław Śl.- Rybnik- Orzesze- Ruda Halemba- Ch.
NOWY REKORD!
będący rezultatem dwóch objazdów. Stary rekord pobity o ledwie 17km,przy prawie ponad 1500 metrów przewyższenia więcej na trasie.
Pierwszy objazd czekał na mnie ledwie po kilku kilometrach, całkowicie zalane i nieprzejzdne były Kochłowice, dobę po burzy woda sięgała po pas przechodniów i skótecznie zniechęcała do pływanie w nocy o 0:30.
Nocny odcinek do Czeskiej granicy przebiegł nader szybko i urokliwie, noc potrafi być piękna. Po wschodzie skótki całkowitego braku snu, otępienie i powolna jazda między Opavą a Bruntalem przyniosły na tyle duże straty w stosunku do planu że zamiast posiódmej zawitałem w tym miasteczku po dziewiątej. Zgodnie z planem dalej miałem objeżdzać Wysoki Jesenik i wracać przez Kędzierzyn a tak postanowiłem spontanicznie kierować się na południe na najwyższy szczyt Niskiego Jesenika - Słoneczną (800 m.n.p.m.) asekurując się pociągami z Ołomuńca do Bohumina. Szybsze tempo i dopiero południe skusiły jednaj do kontynułacji jazdy tym niskim pasmem w stronę Chałupek. Ostre podjazdy za Vitkovem i objazd do Haju na Slzezku postawiły sprawy jasno - do Chorzowa dostanę się tylko rowerem a że na ósmą w poniedziałek do pracy, konieczne było sprawne pedałowanie po rekord. Ostatecznie zawitałem tam - w przeciwieństwie do ranka niezbyt śpiący - po północy. Kondycyjnie z tą najtrudniejszą do tychczas trasą dałem sobie nawet łatwo radę, co skłanie do refleksji ile tej doby przejechałbym po bardziej płaskim terenie i/lub słabszym wietrze. 400?
Czas brutto - 24:16 godz.
Foto:
NOWY REKORD!
będący rezultatem dwóch objazdów. Stary rekord pobity o ledwie 17km,przy prawie ponad 1500 metrów przewyższenia więcej na trasie.
Pierwszy objazd czekał na mnie ledwie po kilku kilometrach, całkowicie zalane i nieprzejzdne były Kochłowice, dobę po burzy woda sięgała po pas przechodniów i skótecznie zniechęcała do pływanie w nocy o 0:30.
Nocny odcinek do Czeskiej granicy przebiegł nader szybko i urokliwie, noc potrafi być piękna. Po wschodzie skótki całkowitego braku snu, otępienie i powolna jazda między Opavą a Bruntalem przyniosły na tyle duże straty w stosunku do planu że zamiast posiódmej zawitałem w tym miasteczku po dziewiątej. Zgodnie z planem dalej miałem objeżdzać Wysoki Jesenik i wracać przez Kędzierzyn a tak postanowiłem spontanicznie kierować się na południe na najwyższy szczyt Niskiego Jesenika - Słoneczną (800 m.n.p.m.) asekurując się pociągami z Ołomuńca do Bohumina. Szybsze tempo i dopiero południe skusiły jednaj do kontynułacji jazdy tym niskim pasmem w stronę Chałupek. Ostre podjazdy za Vitkovem i objazd do Haju na Slzezku postawiły sprawy jasno - do Chorzowa dostanę się tylko rowerem a że na ósmą w poniedziałek do pracy, konieczne było sprawne pedałowanie po rekord. Ostatecznie zawitałem tam - w przeciwieństwie do ranka niezbyt śpiący - po północy. Kondycyjnie z tą najtrudniejszą do tychczas trasą dałem sobie nawet łatwo radę, co skłanie do refleksji ile tej doby przejechałbym po bardziej płaskim terenie i/lub słabszym wietrze. 400?
Czas brutto - 24:16 godz.
Foto:

Wschód przed Opavą© turdus23

DK 11 przed Bruntalem© turdus23

Bruntal© turdus23

Slezka Harta© turdus23

Zwłoki Zaskrońca© turdus23

Zielony Śląsk© turdus23