Krasno nad Kysocou

Sobota, 11 maja 2019 Kategoria Wycieczka jednodniowa

Km:	167.67	Km teren:	0.50	Czas:	08:59	km/h:	18.66
Pr. maks.:	66.78	Temperatura:	20.0°C	HRmax:		HRavg
4130:	4130kcal	Podjazdy:	2104m	Sprzęt: Koga Miyata			Aktywność: Jazda na rowerze

Trasa: Tauzen – Kato – PKP – Wisła Głębce – Kubalonka – Istebna – Koniaków – Ochodzita – Laliki – Rachowiec – Zwardoń – Skalite – Oscadnica – Krasno nad Kysocou – Kysucka Magistrala – Nova Bystrica - Morova Kykula – Oravska Lesna – Novot – Glinka – Ujsoły – Rajcza – Milówka – Węgierska Górka – Cięcina – Żywiec – PKP – Kato – Tauzen
Czas brutto: 15:50

Nie wyszły inne opcje więc został powrót w najbliższe góry. Tylko jeden nowy podjazd (Rachowiec) ale bardzo dużo nowych dróg – prawie wszędzie nowy asfalt w stosunku do lat mojego intensywnego jeżdżenia po tych okolicach (2009 – 2011).
Pogoda świetna, wbrew planom wjechałem więc ponownie na Ochodzitą (tu stare wymagające płyty) a przed Oszczadnicą minął mnie peleton (jak się okazało) Rajcza Tour - średnio bezpieczny takie wyścig po otwartej drodze.
Perełką wśród nowych nawierzchni była jednak Kysucka cyklomagistrala z Krasna do Nowej Bystrzycy. Górskie krajobrazy i świetna infrastruktura powodują że kilometry mijają na niej nie wiadomo kiedy.
Przejazd na Orawę z tradycyjnym widokiem na szczyty Małej Fatry, jeszcze zaśnieżone ale niestety już zachmurzone. Na poboczach Mrvovej Kykuli też trochę śniegu jeszcze się ostało.
Dalej nużącą drogą przez Novot i Glinkę do Rajczy a dalej zaliczyć brakujący zjazd z Kopca do Milówki (nie aż tak prosta droga jak na mapie). Na koniec na pociąg ruszający z Żywca, na jadący z Zwardonia musiałbym 1,5 godziny czekać.

Foto: