Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka wielodniowa
Dystans całkowity: | 31322.10 km (w terenie 1443.90 km; 4.61%) |
Czas w ruchu: | 1989:11 |
Średnia prędkość: | 15.75 km/h |
Maksymalna prędkość: | 85.00 km/h |
Suma podjazdów: | 372761 m |
Suma kalorii: | 754956 kcal |
Liczba aktywności: | 301 |
Średnio na aktywność: | 104.06 km i 6h 36m |
Więcej statystyk |
Podlasie - Polesie: Sokółka (4)
Wtorek, 10 maja 2016 Kategoria Podlasie - Polesie 2016, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: | 123.85 | Km teren: | 9.00 | Czas: | 07:15 | km/h: | 17.08 |
Pr. maks.: | 49.83 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
3850: | 3850kcal | Podjazdy: | 715m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Głęboki Bród –
Strzelcowizna – Mikaszówka – Gruszki – Lipsk – Dąbrowa Białostocka – Sokolany –
Sokółka – Bohoniki – Malawicze – Babiki – Jurowlany –Krynki – Górka
Dzień 4/9
Mapka:
Zaliczone gminy 612 (+6): Lipsk, Dąbrowa Białostocka, Sidra, Sokółka, Szudziałowo, Krynki
Przeciętny dzień. Rano - przez leśne, piaskowe drogi - do Mikaszówki. Uciążliwie, ale ciekawiej niż późniejszy tranzyt niemal prostą szosą; Lipsk – Sokółka (dość ruchliwą). „Atrakcją” gratis oberwanie chmury przed Sokółką. W mieście tylko wizyta w Biedronce i kolejny cel czyli Bohoniki. A po zwiedzeniu meczetu, zamiast bezpośrednio powiatówką kierujemy się do Krynek przez Babiki, przy białoruskiej granicy.
Ta polecona przez oprowadzającą po meczcie spadkobierczynie tatarów droga, okazałą się strzałem w dziesiątkę. Wiodąca przez wzgórza, krajobrazowa i z wszechobecnymi Bocianami a na dodatek i z nowiutkim „unijnym” asfaltem.
Wieczorem dojazd przed Kruszyniany i nocleg w lesie niedaleko granicy. Na szczęście bez nocnej wizyty Straży Granicznej (a panowie są znani z takich odwiedzin na dzikich biwakach).
Foto:

Meandry Czarnej Hańczy © turdus23

Szosa Lipsk - Dąbrowa Białostocka © turdus23

Szosa Malawicze - Krynki © turdus23
>>>
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Dzień 4/9
Mapka:
Zaliczone gminy 612 (+6): Lipsk, Dąbrowa Białostocka, Sidra, Sokółka, Szudziałowo, Krynki
Przeciętny dzień. Rano - przez leśne, piaskowe drogi - do Mikaszówki. Uciążliwie, ale ciekawiej niż późniejszy tranzyt niemal prostą szosą; Lipsk – Sokółka (dość ruchliwą). „Atrakcją” gratis oberwanie chmury przed Sokółką. W mieście tylko wizyta w Biedronce i kolejny cel czyli Bohoniki. A po zwiedzeniu meczetu, zamiast bezpośrednio powiatówką kierujemy się do Krynek przez Babiki, przy białoruskiej granicy.
Ta polecona przez oprowadzającą po meczcie spadkobierczynie tatarów droga, okazałą się strzałem w dziesiątkę. Wiodąca przez wzgórza, krajobrazowa i z wszechobecnymi Bocianami a na dodatek i z nowiutkim „unijnym” asfaltem.
Wieczorem dojazd przed Kruszyniany i nocleg w lesie niedaleko granicy. Na szczęście bez nocnej wizyty Straży Granicznej (a panowie są znani z takich odwiedzin na dzikich biwakach).
Foto:

Meandry Czarnej Hańczy © turdus23

Szosa Lipsk - Dąbrowa Białostocka © turdus23

Szosa Malawicze - Krynki © turdus23
>>>
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Podlasie - Polesie: Wigierski PN (3)
Poniedziałek, 9 maja 2016 Kategoria Podlasie - Polesie 2016, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: | 89.13 | Km teren: | 22.20 | Czas: | 05:46 | km/h: | 15.46 |
Pr. maks.: | 37.25 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | HRavg | ||
1870: | 1870kcal | Podjazdy: | 407m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Czarny Bród – Płaska
– Mołowiste – Bryzgiel – Jezioro Mulaczysko – Rosochaty Róg – Żubrówka Stara –
Sejny – Wigry – Daniłowce – Pogorzelec – Wysoki Most – Studziany Las – Głęboki
Bród
Dzień 3/9
Mapka:
Zaliczone gminy 606 (+6): Giby, Nowinka, Krasnopol, Suwałki w, Sejny w., Sejny m.
Po posiłku przy śluzie Gorczyca, skierowaliśmy się w kierunku trzeciego parku narodowego na naszej trasie – Wigierskiego. Konkretnie, celem na ten dzień była wschodnia cześć Pojezierza Suwalskiego, właśnie od jeziora Wigry począwszy. Ta polodowcowa, pofałdowana niezliczonymi pagórkami kraina, najlepiej zdaje się prezentować w okresie wczesnego lata. Stąd świadoma decyzja o pozostawieniu jej wizytówki - Suwalskiego Parku Krajobrazowego - na inny wyjazd (zapewne wraz z Mazurami). Namiastką tamtejszych krajobrazów był objazd Jeziora Mulaczysko. Na tyle piękny że pozostawił niedosyt takim wyborem trasy.
Natomiast sam wschodni brzeg jeziora Wigry i otaczający go park pozostawił równie pozytywne wrażenie, związane z obfitością zwierzyny, szczególnie ptaków. Na pozór oczywistość, skoro to przyrodnicza pamiątka, jednak pozostałe cztery parki na trasie sprawiały słabsze wrażenie - a poza jeszcze Poleskim PN - były wręcz wymarłe (szczególnie pół martwa Puszcza Białowieska). Droga z i do Sejn potrafiła zaszokować dwoma aspektami; gęstym morzem żółtych mleczy oraz na oko o trzy tygodnie późniejszą wegetacją niż na Śląsku.
W Pogorzelcu przyszło przeczekać pierwszą burzą na wyjeździe. Minus sytuacji, ciężko było przed zmrokiem zdążyć na planowany nocleg nad brzegiem Czarnej Hańczy. A plus taki że reszta trasa stała się zjawiskowo klimatyczna dzięki parującym łąką i równie wilgotnemu lasowi.
Foto:

Dookoła Jeziora Mulaczysko © turdus23

Dookoła Jeziora Mulaczysko © turdus23

Klasztor w Wigrach © turdus23

Sejny © turdus23

Szosa Sejny - Pogorzelec © turdus23

Studziany Las o zachodzie © turdus23
>>>WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Dzień 3/9
Mapka:
Zaliczone gminy 606 (+6): Giby, Nowinka, Krasnopol, Suwałki w, Sejny w., Sejny m.
Po posiłku przy śluzie Gorczyca, skierowaliśmy się w kierunku trzeciego parku narodowego na naszej trasie – Wigierskiego. Konkretnie, celem na ten dzień była wschodnia cześć Pojezierza Suwalskiego, właśnie od jeziora Wigry począwszy. Ta polodowcowa, pofałdowana niezliczonymi pagórkami kraina, najlepiej zdaje się prezentować w okresie wczesnego lata. Stąd świadoma decyzja o pozostawieniu jej wizytówki - Suwalskiego Parku Krajobrazowego - na inny wyjazd (zapewne wraz z Mazurami). Namiastką tamtejszych krajobrazów był objazd Jeziora Mulaczysko. Na tyle piękny że pozostawił niedosyt takim wyborem trasy.
Natomiast sam wschodni brzeg jeziora Wigry i otaczający go park pozostawił równie pozytywne wrażenie, związane z obfitością zwierzyny, szczególnie ptaków. Na pozór oczywistość, skoro to przyrodnicza pamiątka, jednak pozostałe cztery parki na trasie sprawiały słabsze wrażenie - a poza jeszcze Poleskim PN - były wręcz wymarłe (szczególnie pół martwa Puszcza Białowieska). Droga z i do Sejn potrafiła zaszokować dwoma aspektami; gęstym morzem żółtych mleczy oraz na oko o trzy tygodnie późniejszą wegetacją niż na Śląsku.
W Pogorzelcu przyszło przeczekać pierwszą burzą na wyjeździe. Minus sytuacji, ciężko było przed zmrokiem zdążyć na planowany nocleg nad brzegiem Czarnej Hańczy. A plus taki że reszta trasa stała się zjawiskowo klimatyczna dzięki parującym łąką i równie wilgotnemu lasowi.
Foto:

Dookoła Jeziora Mulaczysko © turdus23

Dookoła Jeziora Mulaczysko © turdus23

Klasztor w Wigrach © turdus23

Sejny © turdus23

Szosa Sejny - Pogorzelec © turdus23

Studziany Las o zachodzie © turdus23
>>>WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Podlasie - Polesie: Biebrzański PN (2)
Niedziela, 8 maja 2016 Kategoria Podlasie - Polesie 2016, Wycieczka wielodniowa, W towarzystwie
Km: | 115.42 | Km teren: | 19.50 | Czas: | 07:05 | km/h: | 16.29 |
Pr. maks.: | 34.82 | Temperatura: | 26.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2600: | 2600kcal | Podjazdy: | 278m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Zajki – Carska
droga – Goniądz – Dolistowo Stare – Dębowo – Kopiec- Białobrzegi – Sajnek –
Studzieniczna – Sucha Rzeczka - Czarny Bród
Dzień 2/9
Mapka:
Zaliczone gminy 600 (+6): Goniądz, Jaświły, Sztabin, Augustów w., Augustów m., Płaska
Rano, zebrawszy się z rozśpiewanej ptasiej łąki, skierowaliśmy się na Biebrzański Park Narodowy. Na znanej z spotkań z łosiami - Carskiej Drodze - nie spotykaliśmy niestety tych sympatycznych kopytnych, i to mimo wczesnej pory i braku ruchu samochodowego. Przez Goniądz, pierwszą z szutrowych dróg („tarki”, takie przezwisko od wydmistych wybrzuszeń podlaskie szutry od nas otrzymały) dotarliśmy nad Kanał Augustowski. Pierwsza jego śluza (Dębowo) a następnie obrzeżami Augustowa, wzdłuż urokliwego wysokiego brzegu Jeziora Sajno i dalej piaszczystymi drogami za Jeziorem Sajnek, dojechaliśmy do Studzienicznej. Tam zawód spowodowany brakiem wody pitnej z święconej studni:-( woda była mętna od mułu.
Koniec jazdy tego dnia po ponownym dotarciu nad Kanał Augustowski. Nocleg nad samym jego brzegiem, na nie czynnym o tej porze roku polu namiotowym, za Czarnym Brodem.
Tego dnia rozpoczeła się też trwająca przez 90% wyjazdu, jazda pod wiatr:-(
Foto:

Carska droga © turdus23

Szosa za Dębowem © turdus23

Przy jeziorze Sajno © turdus23

Jezioro Sajnek © turdus23
>>>
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Dzień 2/9
Mapka:
Zaliczone gminy 600 (+6): Goniądz, Jaświły, Sztabin, Augustów w., Augustów m., Płaska
Rano, zebrawszy się z rozśpiewanej ptasiej łąki, skierowaliśmy się na Biebrzański Park Narodowy. Na znanej z spotkań z łosiami - Carskiej Drodze - nie spotykaliśmy niestety tych sympatycznych kopytnych, i to mimo wczesnej pory i braku ruchu samochodowego. Przez Goniądz, pierwszą z szutrowych dróg („tarki”, takie przezwisko od wydmistych wybrzuszeń podlaskie szutry od nas otrzymały) dotarliśmy nad Kanał Augustowski. Pierwsza jego śluza (Dębowo) a następnie obrzeżami Augustowa, wzdłuż urokliwego wysokiego brzegu Jeziora Sajno i dalej piaszczystymi drogami za Jeziorem Sajnek, dojechaliśmy do Studzienicznej. Tam zawód spowodowany brakiem wody pitnej z święconej studni:-( woda była mętna od mułu.
Koniec jazdy tego dnia po ponownym dotarciu nad Kanał Augustowski. Nocleg nad samym jego brzegiem, na nie czynnym o tej porze roku polu namiotowym, za Czarnym Brodem.
Tego dnia rozpoczeła się też trwająca przez 90% wyjazdu, jazda pod wiatr:-(
Foto:

Carska droga © turdus23

Szosa za Dębowem © turdus23

Przy jeziorze Sajno © turdus23

Jezioro Sajnek © turdus23
>>>
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Podlasie - Polesie: Narwiański PN (1)
Sobota, 7 maja 2016 Kategoria Podlasie - Polesie 2016, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: | 76.20 | Km teren: | 3.10 | Czas: | 03:56 | km/h: | 19.37 |
Pr. maks.: | 44.96 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | HRavg | ||
1780: | 1780kcal | Podjazdy: | 265m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Chorzów – Kato –
PKP –Białystok – Śliwno – Waniewo – Pszczółczyn - Tykocin - Zajki
Dzień 1/9
Mapka:
Zaliczone gminy 594 (+6): Białystok, Choroszcz, Sokoły, Kobylin - Borzyny, Tykocin, Trzcianne
Po kolejowym tranzycie do Białegostoku - komfortowym „polskim Pendolino” czyli PESA Dart. Skierowaliśmy się (pod wiatr jak przez 90% wyprawy) stamtąd do pierwszego z pięciu znajdujących się na przebytej trasie parków narodowych – Narwiańskiego. W nim główną atrakcję stanowiła kładka Śliwno – Waniewo z bodaj pięcioma przeciąganymi pontonami. Nie typowe rozwiązanie, fajne ale niezbyt przyjazne osakwionym rowerom.
Dalej przez spokojny Tykocin i wzdłuż Narwi , prawie pod Biebrzę. Tam nocleg obok wieży obserwacyjnej OTOP („ptakoluby”) na rozśpiewanej przez ptaki łące.
Trasa, jak i przez 7 z 9 dni, częściowo wiodła silnie promowanym szlakiem: Green Velo. Co stanowiło przypadek ale utwierdza iż aby w części jest on poprowadzony dobrze.
Dziwne na trasie jest jednak że omija miejsca turystyczne którymi się chwali na własnych tablicach informacyjnych (i przejeżdża obok, choćby właśnie kładka Śliwno – Waniewo, zdobiąca materiały reklamowe gdy szlak przebiega kilka kilometrów dalej, wzdłuż drogi ekspresowej). Ciężko też stwierdzić jaki rower byłby optymalny na jej nawierzchnie, jest zbyt zmienna.
Szkoda jednak że niemały pieniądz został udany na fragmenty będące osobną asfaltową drogą rowerową (śliczną), zazwyczaj jednak przy drogach o i tak znikomym ruchu. Bardziej korzystne było by jednak położenie nowego asfaltu na szosie lub budowa takich rowerowych połączeń wzdłuż dróg krajowych (lub na zbliżonej trasie, stanowiącej faktyczne połączenie miast).
Foto:

Białystok © turdus23

Kładka przez Narew: Śliwno - Waniewo © turdus23

Tykocin © turdus23
>>>
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Dzień 1/9
Mapka:
Zaliczone gminy 594 (+6): Białystok, Choroszcz, Sokoły, Kobylin - Borzyny, Tykocin, Trzcianne
Po kolejowym tranzycie do Białegostoku - komfortowym „polskim Pendolino” czyli PESA Dart. Skierowaliśmy się (pod wiatr jak przez 90% wyprawy) stamtąd do pierwszego z pięciu znajdujących się na przebytej trasie parków narodowych – Narwiańskiego. W nim główną atrakcję stanowiła kładka Śliwno – Waniewo z bodaj pięcioma przeciąganymi pontonami. Nie typowe rozwiązanie, fajne ale niezbyt przyjazne osakwionym rowerom.
Dalej przez spokojny Tykocin i wzdłuż Narwi , prawie pod Biebrzę. Tam nocleg obok wieży obserwacyjnej OTOP („ptakoluby”) na rozśpiewanej przez ptaki łące.
Trasa, jak i przez 7 z 9 dni, częściowo wiodła silnie promowanym szlakiem: Green Velo. Co stanowiło przypadek ale utwierdza iż aby w części jest on poprowadzony dobrze.
Dziwne na trasie jest jednak że omija miejsca turystyczne którymi się chwali na własnych tablicach informacyjnych (i przejeżdża obok, choćby właśnie kładka Śliwno – Waniewo, zdobiąca materiały reklamowe gdy szlak przebiega kilka kilometrów dalej, wzdłuż drogi ekspresowej). Ciężko też stwierdzić jaki rower byłby optymalny na jej nawierzchnie, jest zbyt zmienna.
Szkoda jednak że niemały pieniądz został udany na fragmenty będące osobną asfaltową drogą rowerową (śliczną), zazwyczaj jednak przy drogach o i tak znikomym ruchu. Bardziej korzystne było by jednak położenie nowego asfaltu na szosie lub budowa takich rowerowych połączeń wzdłuż dróg krajowych (lub na zbliżonej trasie, stanowiącej faktyczne połączenie miast).
Foto:

Białystok © turdus23

Kładka przez Narew: Śliwno - Waniewo © turdus23

Tykocin © turdus23
>>>
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z WYJAZDU
>>>
Pasmo Brzanki: Tarnów
Niedziela, 17 kwietnia 2016 Kategoria Weekend, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: | 113.75 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 06:35 | km/h: | 17.28 |
Pr. maks.: | 63.80 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | HRavg | ||
3015: | 3015kcal | Podjazdy: | 1192m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Brzanka – Jodłówka Tuchowska – Żurowa – Wysoki
Ost – Joniny – Ryglice – Tuchów – Karwodrza - Skrzyszów – Tarnów – Mościcie –
Wierzchosławice – Biadoliny Szlacheckie – PKP –Kraków Gł. – PKP – Jaworzno
Szczakowa – Mysłowice – Kato - Chorzów
Dzień 2/2
Mapka:
Zaliczone gminy: 576 (+7; Szerzyny, Skrzyszów, Tarnów w., Tarnów m., Wierzchosławice, Wojnicz, Borzęcin).
Foto:

Widok z wieży na Brzance © turdus23

Krzyż przed Żurową © turdus23

Droga Żurowa - Ryglice © turdus23

Tatry z Pasma Brzanki © turdus23

Tarnów z Góry św. Macina © turdus23

Tarnów - mauzoleum J.Bema © turdus23
Dzień 2/2
Mapka:
Zaliczone gminy: 576 (+7; Szerzyny, Skrzyszów, Tarnów w., Tarnów m., Wierzchosławice, Wojnicz, Borzęcin).
Foto:

Widok z wieży na Brzance © turdus23

Krzyż przed Żurową © turdus23

Droga Żurowa - Ryglice © turdus23

Tatry z Pasma Brzanki © turdus23

Tarnów z Góry św. Macina © turdus23

Tarnów - mauzoleum J.Bema © turdus23
Pasmo Brzanki: Brzesko
Sobota, 16 kwietnia 2016 Kategoria W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa, Weekend
Km: | 141.44 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 08:09 | km/h: | 17.35 |
Pr. maks.: | 59.30 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | HRavg | ||
3430: | 3430kcal | Podjazdy: | 1505m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Chorzów - Kato - PKP
– Kraków Gł. – Płaszów – Bieżanów – Staniątki – Puszcza Niepołomicka – Mikluszowice
– Okulice - Brzesko – Okocim – Bocheniec – Gwoździec - Zakliczyn – Janowice –
Lubinka – Lichwin – Lubaszowa – Jodłówka
Tuchowska - Brzanka
Dzień 1/2
Mapka:
Zaliczone gminy: 569 (+4; Rzezawa, Brzesko, Dębno, Plesna).
Foto:

Brzesko © turdus23

Brzesko - Okocim © turdus23

Pogórze Wiśnickie za Boheńcem © turdus23

Lubinka, © turdus23

Zachód z podjazdu na Brzanke © turdus23
Dzień 1/2
Mapka:
Zaliczone gminy: 569 (+4; Rzezawa, Brzesko, Dębno, Plesna).
Foto:

Brzesko © turdus23

Brzesko - Okocim © turdus23

Pogórze Wiśnickie za Boheńcem © turdus23

Lubinka, © turdus23

Zachód z podjazdu na Brzanke © turdus23
Pętla Tatrzańska: Gubałówka
Niedziela, 5 lipca 2015 Kategoria Weekend, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: | 93.84 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:30 | km/h: | 14.44 |
Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 29.0°C | HRmax: | HRavg | ||
2810: | 2810kcal | Podjazdy: | 1580m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa:
Liptovska Sielnica – Kvacanske Sedlo - Zuberec – Ostravice – Sucha Hora - Chochołów
– Dzianisz – Gubałówka – Ząb – Poronin – Bukowina Tatrzańska – Brzegi –Jurgów.
Dzień 2/2
Mapa:
Uroczy świt z czasem zamienia się w walkę z przymykającymi się powiekami, w czasie okranżania Tatr Zachodnich.
Od północnej, głównie polskiej strony, Tatry jakoś bardziej malownicze, drogi stromsze:-)ale zwyczajowo ludzi i aut zdecydowanie bardziej mnogo.
Foto:

Poranek u podnóża Tatr © turdus23

Liptovske pola © turdus23

Podjazd na Kvacanske Sedlo © turdus23

Widoki z Gubałówki © turdus23

Tatry Wysokie zza Bukowiny © turdus23

Szosa za Jurgowem © turdus23
Dzień 2/2
Mapa:
Uroczy świt z czasem zamienia się w walkę z przymykającymi się powiekami, w czasie okranżania Tatr Zachodnich.
Od północnej, głównie polskiej strony, Tatry jakoś bardziej malownicze, drogi stromsze:-)ale zwyczajowo ludzi i aut zdecydowanie bardziej mnogo.
Foto:

Poranek u podnóża Tatr © turdus23

Liptovske pola © turdus23

Podjazd na Kvacanske Sedlo © turdus23

Widoki z Gubałówki © turdus23

Tatry Wysokie zza Bukowiny © turdus23

Szosa za Jurgowem © turdus23
Pętla Tatrzańska: Hrebeniok
Sobota, 4 lipca 2015 Kategoria W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa, Weekend
Km: | 117.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:35 | km/h: | 17.89 |
Pr. maks.: | 65.44 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | HRavg | ||
3100: | 3100kcal | Podjazdy: | 1350m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa:
Jurgów – Zdiar – Tatrzanska Kotlina – Tatrzanska
Lomnica – Stary Smokovec – Hrebeniok – Strbske Pleso – Podbanske – Liptovsky Hradok
– Liptovsky Mikulasz - Liptovska Sielnica
Dzień 1/2
Mapa:
Dojazd z Jaworzna, szybciutki, 2:10. Przed granicą przesiadamy się na rowery i ponownie rozpoczynam objazd Tatr. Ale tym razem bardziej jak tradycja każe, czyli wykręcając domkniętą pętle.
Skwar spory, szczególnie na słowackich wiatrołomach. W ramach planowanych ostatków tamtejszych podjazdów - Hrebeniok – nawet łatwy i przyjemny.
Noc na polach nad Liptowską Marą.
Foto:

Tatry Bielskie © turdus23

Hrebeniok © turdus23

Strbske Pleso © turdus23

Krywań z Tatrzańskiej Magistrali © turdus23
Dzień 1/2
Mapa:
Dojazd z Jaworzna, szybciutki, 2:10. Przed granicą przesiadamy się na rowery i ponownie rozpoczynam objazd Tatr. Ale tym razem bardziej jak tradycja każe, czyli wykręcając domkniętą pętle.
Skwar spory, szczególnie na słowackich wiatrołomach. W ramach planowanych ostatków tamtejszych podjazdów - Hrebeniok – nawet łatwy i przyjemny.
Noc na polach nad Liptowską Marą.
Foto:

Tatry Bielskie © turdus23

Hrebeniok © turdus23

Strbske Pleso © turdus23

Krywań z Tatrzańskiej Magistrali © turdus23
Oderske a Hostynske Vrchy: Vsetin
Niedziela, 7 czerwca 2015 Kategoria Weekend, Wycieczka wielodniowa
Km: | 176.22 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 10:02 | km/h: | 17.56 |
Pr. maks.: | 60.50 | Temperatura: | 29.0°C | HRmax: | HRavg | ||
4010: | 4010kcal | Podjazdy: | 1856m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa: Svata Hora Hostyn - Sedlo Teska – Trojak - Vsetin – Horni Lidec – Stredla – Kohutka (913)
– Karolinka – Makovske Sedlo – Makov – Turzovka – Cadca – Skalite – Zwardoń –
PKP – Kato - Chorzów
Dzień 2/2
Mapa:
Po uroczym wschodzie na Hostyniu kieruje się przez Vsetin na Słowację. Tam ciekawym a nieznanym podjazdem pod chatę Kohutkę na Makovske Sedlo i niestety najmniej przyjemną trasą znaną mi u południowych sąsiadów (a kilka razy się już trafiła) Makov – Turzovka – Czadca – Zwardoń.
Na przyszłość pewnie przyda się obserwacja z stacji w Zwardoniu – słowaccy przywrócili połączenie trans graniczne bezpośrednio do Żyliny:-)
Foto:

Svaty Hostyn © turdus23

O poranku © turdus23

Przed granicą na trasie na Puchov © turdus23

Kohutka © turdus23

Jaworniki © turdus23

Zjazd do Karolinki © turdus23

Pożegnanie z Czechami na drodze do Czadcy © turdus23
Dzień 2/2
Mapa:
Po uroczym wschodzie na Hostyniu kieruje się przez Vsetin na Słowację. Tam ciekawym a nieznanym podjazdem pod chatę Kohutkę na Makovske Sedlo i niestety najmniej przyjemną trasą znaną mi u południowych sąsiadów (a kilka razy się już trafiła) Makov – Turzovka – Czadca – Zwardoń.
Na przyszłość pewnie przyda się obserwacja z stacji w Zwardoniu – słowaccy przywrócili połączenie trans graniczne bezpośrednio do Żyliny:-)
Foto:

Svaty Hostyn © turdus23

O poranku © turdus23

Przed granicą na trasie na Puchov © turdus23

Kohutka © turdus23

Jaworniki © turdus23

Zjazd do Karolinki © turdus23

Pożegnanie z Czechami na drodze do Czadcy © turdus23
Oderske a Hostynske Vrchy: Źródło Odry
Sobota, 6 czerwca 2015 Kategoria Wycieczka wielodniowa, Weekend
Km: | 143.07 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 08:43 | km/h: | 16.41 |
Pr. maks.: | 63.93 | Temperatura: | 29.0°C | HRmax: | HRavg | ||
3890: | 3890kcal | Podjazdy: | 1906m | Sprzęt: Koga Miyata | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa:
Chorzów – AUTO – Bohumin – Ostrawa – Bilovec – Fulnek – Odry – Potstat – Źródła
Odry – Lipnik nad Becvou – Zakovice – Bystrice pod Hostynem –Svata Hora Hostyn
Dzień 1/2
Mapa:
W końcu ulubione Czechy i Słowacja (choć tu ostatnio degraduje się stan dróg). Pierwszy dzień rozpoczęty od bez problemowego przejazdu przez Ostrawę, dróżki rowerowe albo boczne ulice.
Dalej - malowniczymi drogami, w upalnym słońcu schładzanym Kofolą - przez Bilovec i Fulnek na poligon Libava (szlaki rowerowe otwarte są tu tylko w soboty, niedziele i święta) w którym symbolicznie odwiedzam źródła Odry – ilość wody również symboliczna:-)
Namiotowy nocleg na szczycie Świętej Górze Hostyń, pod jedną z kapliczek drogi krzyżowej.
Foto:

Ostrava Landek © turdus23

Za Bilovcem © turdus23

Dolina Odry © turdus23

Dojazd do Fulnka © turdus23

Fulnek © turdus23

Beskid Śląsko-Morawski © turdus23

Hostynske Vrchy © turdus23

Czeska powiatówka miłego typu © turdus23

Svaty Hostyn © turdus23
Dzień 1/2
Mapa:
W końcu ulubione Czechy i Słowacja (choć tu ostatnio degraduje się stan dróg). Pierwszy dzień rozpoczęty od bez problemowego przejazdu przez Ostrawę, dróżki rowerowe albo boczne ulice.
Dalej - malowniczymi drogami, w upalnym słońcu schładzanym Kofolą - przez Bilovec i Fulnek na poligon Libava (szlaki rowerowe otwarte są tu tylko w soboty, niedziele i święta) w którym symbolicznie odwiedzam źródła Odry – ilość wody również symboliczna:-)
Namiotowy nocleg na szczycie Świętej Górze Hostyń, pod jedną z kapliczek drogi krzyżowej.
Foto:

Ostrava Landek © turdus23

Za Bilovcem © turdus23

Dolina Odry © turdus23

Dojazd do Fulnka © turdus23

Fulnek © turdus23

Beskid Śląsko-Morawski © turdus23

Hostynske Vrchy © turdus23

Czeska powiatówka miłego typu © turdus23

Svaty Hostyn © turdus23