Jadąc w stronę światłablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy turdus23.bikestats.pl

zaliczone gminy

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka wielodniowa

Dystans całkowity:31322.10 km (w terenie 1443.90 km; 4.61%)
Czas w ruchu:1989:11
Średnia prędkość:15.75 km/h
Maksymalna prędkość:85.00 km/h
Suma podjazdów:372761 m
Suma kalorii:754956 kcal
Liczba aktywności:301
Średnio na aktywność:104.06 km i 6h 36m
Więcej statystyk

Slovakia MTB: Krizna (2)

Niedziela, 15 września 2019 Kategoria Slovakia MTB, Wycieczka wielodniowa
Km: 73.41 Km teren: 38.70 Czas: 06:10 km/h: 11.90
Pr. maks.: 60.66 Temperatura: 18.0°C HRmax: HRavg
3350: 3350kcal Podjazdy: 2430m Sprzęt: Kona Kula Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Tajov – Kordiky (820) – Harmanec – Ulanka – Spania Dolina – Sedlo Dolny Sturec (920) - Dolny Jelenec – Krizna (1574) – Kralova Studna – Horny Harmanec - Stefanka (999) – Kordiky - Tajov

Czas brutto: 8:55
Slovakia MTB dzień 2
Królewski dzień wyjazdu na Słowację czyli wjazd na Krizną i piękny przejazd grzbietem na Kralovą Skałę. Dla takich odcinków (nielicznych) warto było kupować MTB.

Foto:
Droga na Kordiky
Droga na Kordiky © turdus23
Spania Dolina
Spania Dolina © turdus23
Droga na
Rybovske Sedlo
Droga na Rybovske Sedlo © turdus23
Krizna z 2/3
podjazdu
Krizna z 2/3 podjazdu © turdus23
W oddali Tartry
W oddali Tartry © turdus23
Mała i
Wielka Fatra (na Ostredok)
Mała i Wielka Fatra (na Ostredok) © turdus23
Grzbiet
w stronę Kralovej Skaly
Grzbiet w stronę Kralovej Skaly © turdus23
Kral'ova Skala
Kral'ova Skala © turdus23
Kral'ova Studna
Kral'ova Studna © turdus23

Mapka: https://ridewithgps.com/routes/31249556



Slovakia MTB: Zalew Nova Bystrica (1)

Sobota, 14 września 2019 Kategoria Slovakia MTB, Wycieczka wielodniowa
Km: 71.75 Km teren: 25.50 Czas: 04:20 km/h: 16.56
Pr. maks.: 61.80 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
2600: 2600kcal Podjazdy: 1339m Sprzęt: Kona Kula Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Kato – auto – Nova Bystrica – była wieś Riecnica - Nova Bystrica – Kysucka cyklocesta – Klubina – Kycera – Bryzgalky – Pavelkovci - Nova Bystrica – auto - Tajov

Czas brutto: 5:30
Slovakia MTB dzień 1/4

W drodze do Wielkiej Fatry przejechana pętla dookoła Zalewu Nova Bystrica. Długo oczekiwana bo próbowałem ją zrobić w 2010 roku trekkingiem. Dobrze ze wtedy zrezygnowałem ponieważ pozostałości asfaltu są tylko do kościoła będącego śladem po przesiedlonej w latach 60-tych wsi Riecnica o od Oravskej Leśnej do zalewu.
Inaczej sytuacja wygląda na trawersie Worka Raczańskiego po słowackiej stronie. Zaskakująco dużo i to nowego asfaltu. Nie przejezdny trekkingiem byłby tylko odcinek Kycera – Velky Potok (tu kamienie i wycinka z czymś ala objazdem z dużą ilością błota). Reszta przynajmniej na podjazd ok.

Foto:
Zalew Nova
Bystrica, tama
Zalew Nova Bystrica, tama © turdus23
Zalew Nova
Bystrica
Zalew Nova Bystrica © turdus23
Była wieś
Riecnica
Była wieś Riecnica © turdus23
Riecnica
Riecnica © turdus23
Skutov vrch
Skutov vrch © turdus23
Zalew Nova Bystrica i Mała Fatra w tle
Zalew Nova Bystrica i Mała Fatra w tle © turdus23
Droga dookoła
zbiornika
Droga dookoła zbiornika © turdus23
Mała Fatra na zjeździe z trawersu pod
Workiem Raczańskim za Kycerą.
Mała Fatra na zjeździe z trawersu pod Workiem Raczańskim za Kycerą. © turdus23

Mapka: https://ridewithgps.com/routes/31249063



Alpy Francuskie: Lac d'Emosson (15)

Sobota, 6 lipca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: 27.58 Km teren: 0.00 Czas: 02:35 km/h: 10.68
Pr. maks.: 53.86 Temperatura: 31.0°C HRmax: HRavg
950: 950kcal Podjazdy: 971m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Queige – auto – Le Chatelard – Finhaut - Lac d'Emosson (1965) – Finhaut - Le Chatelard – auto – Katowice
Czas brutto: 6:30 (14:00 do Polski)
Dzień 17 + 18/18

W drodze powrotnej przejeżdżamy przez widokowe Les Saisies i Chamonix. Zatrzymujemy się na podjechanie do Lac d'Emosson. Podjazd ciężki, więc od początku boli mnie kolano. Gdy wtoczyłem się na górę akurat zaczęło padać na szczęście w dolinie było sucho.
Dalej już sunąc autostradami przez deszcze rezygnujemy z przejażdżki po Montreux. Noc spędzamy na parkingu za Hof. Rano pada, więc nic nie wychodzi z planu przejażdżki po Saksonii. Po postoju śniadaniowym w Zgorzelcu wychodzi słońce i dalej już możemy oglądać przerażeni, co upały przez dwa tygodnie zrobiły z Dolnym Śląskiem. A konkretnie jak bardzo go spaliły, pola i łąki zrobiły się żółte.

Podsumowanie w liczbach:
0 - mandatów
0 - trwałych urazów i kontuzji
1 - „wyprawa” niesakwiarska, a autem przy boku
2 - noclegi na dziko (jeden w aucie)
2 – napotkane kozice
4 – widziane świstaki
4 - raz w Alpach
6 – kempingów (w tym jeden bez płacenia)
15 – dni jazdy rowerem
18 – dni wyjazdu
20 - przełęczy
33 - podjazdy
39 – stopni, rekord temperatury tej wyprawy (życiowy też)
230 – złotych roamingu w Szwajcarii (na nieużywanym telefonie)
2748 – wysokość maksymalna
3943 – kilometrów samochodem


Foto:
Finhaut
Finhaut © turdus23
Kolarskie pozostałości przy Lac d'Emosson
Kolarskie pozostałości przy Lac d'Emosson © turdus23

Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30979876


Alpy Francuskie: Col du Pre, Roselend, Joly (14)

Piątek, 5 lipca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: 116.35 Km teren: 0.00 Czas: 09:25 km/h: 12.36
Pr. maks.: 56.95 Temperatura: 33.0°C HRmax: HRavg
3800: 3800kcal Podjazdy: 3058m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Queige – Villard-sur-Doron – Beaufort – Col du Pre (1703) – Barrage de Roselend – Col de Méraillet (1605) – Cormet de Roselend (1968) – Col de Méraillet (1605) – Beaufort – Col du Joly (1989) – Hauteluce – Villard-sur-Doron – Queige
Czas brutto: 14:10
Dzień 16/18

Dzień po przełęczach dookoła krainy Beaufort, krainy serów (aby raz skosztowane) i krowich czempionów (prawdziwych, przed oborami bywają tu wystawione puchary i wieńce).
Ta cześć Alp jest niższa, bardziej zielona i posiada atut nieodłącznego widoku na Mont Blanc. To właśnie tutaj, polując na zachód słońca rozdzielamy się i sam kieruję się na Col du Joly. Tam jednak niespodzianka, szczyt skrył się w chmurach. Mogę jechać jeszcze na Mont Bisanne, ale boję się, że nim dojadę słońce zajdzie. Czekam łącznie godzinę, kontempluje góry, ale chmury tylko gęstnieją, a słońce wciąż się trzyma. Zjeżdżam w dolinę i po pół godzinie obracam się za siebie. No i oczywiście Mont Blanc ledwo widoczny, ale bez jednej chmurki… nie mam zatem na pożegnanie ani oczekiwanego zachodu, ani zdobytego Mont Bisanne, ani co by za tym poszło nowego rekordu przewyższeń.
Zjeżdżam o zmroku z chmarą chrabąszczy majowych (w lipcu) i z przebiegającymi przed drogę kozicami.
Piękny dzień z niedosytem.

Foto:
Pastwiska
Beaufort
Pastwiska Beaufort © turdus23
Col du Pre
Col du Pre © turdus23
Lac
de Roselend i Mont Blanc w tle
Lac de Roselend i Mont Blanc w tle © turdus23
Cormet de
Roselend
Cormet de Roselend © turdus23
Łaki przed
Cormet de Roselend
Łaki przed Cormet de Roselend © turdus23
Col du Joly
Col du Joly © turdus23
Mont Blanc z
Hauteluce
Mont Blanc z Hauteluce © turdus23


Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30979645


Alpy Francuskie: Col des Aravis (13)

Czwartek, 4 lipca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa Uczestnicy
Km: 116.92 Km teren: 0.00 Czas: 07:32 km/h: 15.52
Pr. maks.: 63.93 Temperatura: 31.0°C HRmax: HRavg
2850: 2850kcal Podjazdy: 1622m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Queige – auto – Ugine – Hery-sur-Ugine (1012) – Flumet – La Giettaz – Col des Aravis (1486) – Clusaz - Saint-Jean-de-Sixt – Thones – Alex – Col de Bluffy (631) – Veyrier-du-Lac – Annecy – Duingt – Ugine – auto – Albertville – Conflans (420) – Albertville – Queige
Czas brutto: 13:05
Dzień 15/18

Rano czeka nas niespodzianka i zamknięcie krajówki na Chamonix, tłoczny objazd wiedzie 600 metrów w górę do Hery-sur-Ugine (tam nawet trafiamy na transparenty strajkujących przeciwko objazdowi mieszkańców). Z Col des Aravis widoki ograniczone, Mont Blanc więc nie widać. Na przełęczy natomiast mamy pasące się krowy, krowie skóry i sery na straganach. Cały region krowami stoi.
Tego dnia Francuzi mają zakończenie roku szkolnego. Poczynamy w związku z tym symboliczną obserwację kulturową; w górskim Giettaz na dziedzińcu stoją same białe dzieci, ale już w Annecy nad jeziorem zdecydowana większość wypoczywających to kolorowe nastolatki. Podobny podział etniczny widziałem już w prowansalskim Vaucluse.
Popołudnie to bardzo rzadki przez te dwa tygodnie odcinek płaski. Droga rowerowa brzegami Lac d'Annecy aż do bazowego Ugine.

Foto:
Col des Aravis
Col des Aravis © turdus23
Château
de Menthon-Saint-Bernard
Château de Menthon-Saint-Bernard © turdus23
Kanały Annecy
Kanały Annecy © turdus23
Lac d'Annecy
i zamek Duingt
Lac d'Annecy i zamek Duingt © turdus23
Droga
rowerowa Annecy - Ugine
Droga rowerowa Annecy - Ugine © turdus23


Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30978879


Alpy Francuskie: Col de la Loze (12)

Środa, 3 lipca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: 39.71 Km teren: 0.00 Czas: 03:40 km/h: 10.83
Pr. maks.: 56.05 Temperatura: 31.0°C HRmax: HRavg
1300: 1300kcal Podjazdy: 1224m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Queige – auto – Saint-Bon-Tarentaise – Courchevel - Col de la Loze (2304) - Courchevel - Saint-Bon-Tarentaise – Queige

Czas brutto: 8:20
Dzień 14/18

Najbardziej nieudany dzień. Miały być burze. Nie było, ale i tak pojechaliśmy na możliwie szybką trasę, czyli nowo otwartą Col de la Loze nad Courchevel. Odcinek do stacji narciarskiej brzydki i tłoczny od ciężarówek z gruzem i dziurami. W sumie każdy kurort narciarski jest usiany dziurami – chyba przez natężenie ruchu zimą. Natomiast odciek na przełęcz to alpejska bajka. Droga wąska, kręta, wyasfaltowana trzy tygodnie temu (wcześniej był tu szuter), z zakazem ruchu poza rowerami. Środkiem biegały nie przyzwyczajone do nowej nawierzchni świstaki. Odcinek niestety okazał się nader krótki. Droga była tak nowa że kończyła się na przełęczy – tam barierki i tabliczka o planowym otwarciu 10 lipca, zapewne na goszczący w Val Thorens Tour de France. W dole pesymistyczny widok uwijających się kilkunastu koparek i zamiast do Meribel zjeżdżamy własnym śladem.
Znów jazda z bolącym kolanem.

Foto:
Stacje
narciarskie Courchevel
Stacje narciarskie Courchevel © turdus23
Nowiutka nitka asfaltu na przełęcz
Nowiutka nitka asfaltu na przełęcz © turdus23
Col de la Loze
Col de la Loze © turdus23


Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30978768


Alpy Francuskie: Col du Cucheron (11)

Wtorek, 2 lipca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa Uczestnicy
Km: 44.70 Km teren: 0.00 Czas: 03:40 km/h: 12.19
Pr. maks.: 55.76 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
1420: 1420kcal Podjazdy: 1090m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Cognin-les-Gorges – auto - Saint-Laurent-du-Pont – Berland - Saint-Pierre-d'Entremont - Chateau de Montbel (930) - Col du Cucheron (1139) - Saint-Pierre-de-Chartreuse - Monastere de la Grande Chartreuse (978) - Saint-Laurent-du-Pont – auto - Queige
Czas brutto: 5:55
Dzień 13/18

Późna pobudka, zakupy i krótka wycieczka po niskim, ale ładnym krajobrazowo i zupełnie pozbawionym turystów Masywie Chartreuse. Perełką tego rejonu jest opactwo Grande Chartreuse – kolebka zakonu Kartuzów.
Odcinek samochodowy z Chambery do Albertville uświadomił nam siłę wczorajszej alpejskiej burzy lub oceanicznego szkwału. Droga była na szczęście już przejezdna, ale usiana przewróconymi platanami, a cześć domów straszyła zerwanymi dachami.
Foto:
Saint-Laurent-du-Pont
Saint-Laurent-du-Pont © turdus23
Scenka rodzajowa, sekwoja i wiejski dworek
Scenka rodzajowa, sekwoja i wiejski dworek © turdus23
Przy
Saint-Pierre-d'Entremont
Przy Saint-Pierre-d'Entremont © turdus23
Widoki z
Chateau de Montbel
Widoki z Chateau de Montbel © turdus23
Monastere
de la Grande Chartreuse
Monastere de la Grande Chartreuse © turdus23

Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30978692


Alpy Francuskie: Col d'Herbouilly (10)

Poniedziałek, 1 lipca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa Uczestnicy
Km: 116.98 Km teren: 1.20 Czas: 08:46 km/h: 13.34
Pr. maks.: 61.33 Temperatura: 36.0°C HRmax: HRavg
3310: 3310kcal Podjazdy: 2302m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Cognin-les-Gorges – Gorges du Nan – Malleval-en-Vercors – Carrefour de Patente (1290) – Preseles – Choranche – Gorges de la Bourne – Villard-de-Lans – Valchevrière – Col d'Herbouilly (1370) – Saint-Martin-en-Vercors – Les Grands Goulets – Sainte-Eulalie-en-Royans – Pont-en-Royans – Saint-Romans – Izeron – Cognin-les-Gorges
Czas brutto: 12:45
Dzień 12/18

Od rana kręcimy po malowniczych wąwozach Masywu Vercors. Upał jest wielki, a ruch minimalny. Nietypowe jest tylko jedno – atakujące nas jeżyki. Mają gniazda z pisklakami na skałach przy drodze, w galeriach i tunelach, a rowerzystów traktują jak groźnych intruzów.
Za Villard-de-Lans towarzyszy nam droga krzyżowa zwieńczona krzyżem nad urwiskiem i tablicą pamiątkową Resistance. Nim zrozumieliśmy co to za miejsce zaczepia nas para starszych Francuzów i tłumaczy, że poniżej nas jest Valchevrière – wioska wymordowana i spalona przez Niemców, a pozostawiona jako pomnik, czy też skansen. Odwiedzam więc kolejne po cmentarzu za Col du Rousset, w którym pięć lat wcześniej byłem, miejsce upamiętniające II wojnę. Francja która miała dużo mniejsze straty i armię partyzancką upamiętnia poległych za kraj nieporównywalnie bardziej niż dumna tylko w słowach Polska.
Do Pont-en-Royans droga widzie już bez atrakcji przez łagodne zbocza, rozległe lasy lub łąki ciągną się po horyzont. Na koniec, kiedyś była najbardziej spektakularną i niebezpieczną ze skalnych dróg - Grand Goulets - ale dziś jest już szczelnie zamknięta i zjeżdża się tunelem.
Powrót miał przebiegać przez Saint-Nazaire i wzdłuż Isere, ale od grani z Alp schodziła już burza, a od Dolint Rodanu nadciągał szelf. Żaden z żywiołów nie potrafił jednak pokonać drugiego, aż do naszego malutkiego agroturystycznego kampingu w Cognin dojechaliśmy na sucho i to, pomimo że po początkowym wysokim tempie, dalej już ledwo jechałem przez ból kolana.


Foto:
Gorges du Nan
Gorges du Nan © turdus23
Masyw Vercors
Masyw Vercors © turdus23
Gorges de la
Bourne
Gorges de la Bourne © turdus23
Skalna droga
Skalna droga © turdus23
Valchevrière, wioska pomnik
Valchevrière, wioska pomnik © turdus23
Pont-en-Royans
Pont-en-Royans © turdus23

Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30978644


Alpy Francuskie: Alpe D'Huez (9)

Niedziela, 30 czerwca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa Uczestnicy
Km: 75.58 Km teren: 0.00 Czas: 05:27 km/h: 13.87
Pr. maks.: 65.57 Temperatura: 36.0°C HRmax: HRavg
2250: 2250kcal Podjazdy: 1523m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Allemont – Le Bourg-d'Oisans – Alpe d'Huez (1855) – Col de Sarenne (1999) – Mizoën – Le Freney-d'Oisans – Le Bourg-d'Oisans – Allemont – auto – Cognin-les-Gorges

Czas brutto: 9:15
Dzień 11/18

Rano w Allemont kłębią się chmary kolarzy, zbliża się start wyścigu, który później odcina nam możliwość zjazdu z Alpe d'Huez przez Villard-Reculas. Natomiast już po otwartych drogach jedziemy wspólnie na Col de Sarenne i do Mizoën, co było mało bezpieczne na zjazdach. Właśnie zjazdy to dopiero ciekawy krajobrazowo odcinek, bo sam legendarny podjazd pod tym względem jest wyjątkowo nieciekawy. Wynagradzają to kolarskie ślady (tabliczki na zakrętach) i ogrom rowerów, włącznie z elektrykami (są tu wyjątkowo nie na miejscu zważywszy na stan przedzawałowy części winszujących na szosach).
W planach była jeszcze Col du Sabot (2100), ale przez burze która zeszła równo z dojazdem do Allemont, pozostała jako jedyna niezdobyta.
Tranzyt w Vercors mało przyjemny, do Grenoble długi korek przez - chyba śmiertelne - potrącenie kolarza.

Foto:
Serpentyny Alpe
d'Huez
Serpentyny Alpe d'Huez © turdus23

Dolina Romanche
Dolina Romanche © turdus23

Zakręt nr.7
Zakręt nr.7 © turdus23

Alpe d'Huez
Alpe d'Huez © turdus23

Przed Col de
Sarenne
Przed Col de Sarenne © turdus23

Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30962171


Alpy Francuskie: Granon (8)

Sobota, 29 czerwca 2019 Kategoria Alpy Francuskie 2019, W towarzystwie, Wycieczka wielodniowa
Km: 44.03 Km teren: 0.00 Czas: 00:03 km/h: 880.60
Pr. maks.: 55.47 Temperatura: 33.0°C HRmax: HRavg
1750: 1750kcal Podjazdy: 1650m Sprzęt: Koga Miyata Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa: Barcelonnette – auto – Col du Granon – auto – Col du Lautaret - Col du Galibier – auto – Allemont
Czas brutto: 9:00
Dzień 10/18

Dzień odpoczynkowy, przy słońcu w środku Alp, oznacza dwie możliwie skrócone przełęcze rowerem i dwie samochodem (Vars, Lautaret). Col du Granon, tutaj droga ze spokojnym ruchem, ale też ciężkim i monotonnym nachyleniem. W nagrodę z szerokimi panoramami. A w drodze pod Alpe D’Huez drugi raz w tydzień – Galibier – tym razem od południa ze skróconym startem z Col du Lautaret. Umożliwia to odpoczynek na przełęczy dla Marzeny, a dla mnie jazdę w przed wieczornym chłodzie i niespodziewanym silnym bocznym wietrze z tworzącej się nad masywem Ecrins burzy. Niestety pomysł z zachodem słońca na górze się nie udał. Ta strona Galibier jest bardziej monumentalna ale i bardziej popularna wśród motocykli, co zawsze psuje odbiór. O zmroku dojeżdżamy w dolinę i po weryfikacji cen dwóch kempingów na trzeci w Allemont już wjeżdżamy celowo po nocy – ale za darmo, rowerem:-)

Foto:
Podjazd na Col de Granon i masyw Ecrins
Podjazd na Col de Granon i masyw Ecrins © turdus23
Widok w stronę
Briançon
Widok w stronę Briançon © turdus23
Col du Lautaret
Col du Lautaret © turdus23
Masyw La Meije
Masyw La Meije © turdus23
Lautaret
z podjazdu na Galibier
Lautaret z podjazdu na Galibier © turdus23
Galibier od
południa
Galibier od południa © turdus23

Więcej fotek:
https://photos.app.goo.gl/FVkGcjfqvvGKoae46
Mapa: https://ridewithgps.com/routes/30962015


kategorie bloga

Moje rowery

Koga Miyata 78650 km
Rower z wypożyczalni 203 km
Marin Four Corners 7111 km
Kellys Spider 30 2185 km
BMX
Kona Kula 4430 km
Author Horizon 27040 km
Wigry 3
Spirit La Spezzia 666 km

szukaj

archiwum